piątek, 5 stycznia 2018

Siedem listów z Paryża {Samantha Verant}



Odnaleziona miłość po 20 latach? Dwa różne kontynenty, dwa życia i wspomnienia z młodości. Czy to przepis na miłość?

Po książkę sięgnęłam z ogromną chęcią potrzebowałam czegoś w miarę lekkiego i to właśnie dostałam. Historia brzmi trochę nieprawdopodobnie, ale czy wszystko w naszym świecie musi być "odpowiednie" i przewidywalne?

Przez "Siedem listów z Paryża" przemknęłam błyskawicznie. Zanim się zorientowałam już ją kończyłam. W książce możemy znaleźć liczne francuskie wtrącenia, co z jednej strony było ciekawe, ale z drugiej strony dla mnie jako osoby nie znającej tego języka czasami irytujące- nie zawsze były tłumaczenia, a niekiedy ciężko wyczytać coś z kontekstu.

Bohaterami byli normalni ludzie, z problemami jak każdy. Nie byli idealni, tylko tacy jak każdy z nas.

Jeśli chcecie przeczytać coś lekkiego, przyjemnego, a może nawet trochę życiowego to serdecznie ją Wam polecam.
Pozdrawiam, Julka 

3 komentarze:

  1. Chętnie sięgnę po tę książkę. Czasem taka lekka książeczka to dobry pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  2. spodobała mi się tak książka. czytałam o niej kilka recenzji, wiele pochlebnych.
    Zapraszam na przedpremierową recenzję mojej książki. Pozdrawiam serdecznie :)
    http://want-cant-must.blogspot.com/2016/09/365-dni-zobaczymy-sie-znow-recenzja.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem pewna, czy po nią sięgnąć. Może kiedyś to zrobię, ale na pewno nie w najbliższym czasie :)
    Pozdrawiam, http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń